Nasze testy: Nawigacja samochodowa Navitel F300

Redakcja Beauty Fashion Health miała okazję testować nawigację samochodową Navitel F300. Jak się sprawdziła w trasie po kilku miastach w Polsce?

Navitel F300 towarzyszył nam podczas podróży z Piotrkowa Trybunalskiego, przez Warszawę do Białegostoku, Zabłudowa i Białowieży. O ile sama trasa z punktu A do punktu B, nie stanowi większego problemu do pokonania, o tyle poruszanie się po ulicach obcego miasta bywa uciążliwe i stresujące. Jeśli więc mamy dotrzeć do konkretnego miejsca, usytuowanego w niewygodnym zakamarku miejskiej dżungli, warto mieć jakiegoś przewodnika. Idealnym kompanem naszej podróży po Białymstoku okazał się system Navitel. Najpierw bez problemu dojechaliśmy do Białowieży, a wracając stamtąd dotarliśmy wprost na posesję naszych znajomych w Zabłudowie. Następnego dnia wyruszyliśmy załatwiać liczne sprawy w Białymstoku, w którym ostatnio byliśmy 10 lat temu i wszystko wyglądało tam zupełnie inaczej. Na szczęście Navitel F300 zadbał o to, byśmy do każdego z wyznaczonych miejsc dotarli bezbłędnie.

Krótko mówiąc nawigacja Navitel F300 sprawdziła się w 100%. Przyznamy się, że korzystaliśmy z urządzenia bez zapoznania się z instrukcją, bo po prostu nie mieliśmy na to czasu, ale trochę logicznego myślenia i jego nieskomplikowane funkcje sprawiły, że nasza podróż była czystą przyjemnością.