Za nami Vip Cross Gwiazd, czyli najbardziej ekstremalna impreza roku!

W niedzielę na torze Drive Position w podwarszawskim Sękocinie koło Warszawy odbyła się kolejna edycja VIP CROSS – off road gwiazd. Celebryci – aktorzy, muzycy, sportowcy, dziennikarze rywalizowali ze sobą na profesjonalnym torze off-road samochodami terenowymi przystosowanymi do trudnej jazdy zaopatrzonymi w wyciągarki. Konkurencje były naprawdę wymagające.

Słoneczna aura, wysoki poziom adrenaliny, relaks na świeżym powietrzu, piknikowa atmosfera. Tak właśnie wyglądały zawody VIP Cross z gwiazdami, które odbyły się już po raz 18! Na torze Drive Position Moto Sport w Sękocinie Starym spotkali się znani i lubiani miłośnicy ekstremalnych wyzwań offroadowych. W wydarzeniu organizowanym przez Hannę Głowacką udział wzięli: Aleksandra Kostka, Monika Mazur, Anna Powierza, Eliza Gwiazda, Martyna Rokita, Karolina Motylewska, Ewelina Ruckgaber, Agnieszka Wasilewska, Przemysław Saleta, Jarosław Kret, Piotr Mróz, Stanisław Banasiuk, Po prostu Damian, Bartosz Obuchowicz, Mirosław Mikulski, Aleksandra Grysz, Tomasz Tylicki, Nadia Saleta, Marcin Łopucki oraz Robert Wrzosek i Eni. Wśród gości znaleźli się także wokalista WonerS i dziecięca modelka Oliwia Jóźwiak. Event brawurowo i z pasją poprowadził Jakub Sporek.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Martyna Rokita (@martyna_rokita)

Celem VIP Cross, dorocznej imprezy organizowanej przez Hannę Głowacką i H.G. Film jest promocja bezpiecznej jazdy. W tym roku wydarzenie mogło się odbyć dzięki partnerom wydarzenia: Kawassaki Polska, Dragon Winch, Romet, Aixam, Kymco Gravity, GrilloMania Catering. – To coroczne święto wszystkich miłośników off-roadu. Sama lubię adrenalinę, ale jeżdżę z głową. Wymyśliłam to wydarzenie z udziałem znanych osób, które z dużym wyprzedzeniem zapisują sobie tą datę w kalendarzu i przyjeżdżają co roku z całymi rodzinami. U nas liczy się zabawa i edukacja zarówno dorosłych kierowców, jak i dzieci, i młodzieży. Fajnie, jeśli ktoś z uczestników nauczy się czegoś nowego, zdobędzie nowe doświadczenie i umiejętności. Ważne byśmy z pokorą podchodzili do terenu, żebyśmy cieszyli się jazdą, jeździli bezpiecznie i czerpali satysfakcję z tego, czym jest off road. Dla najlepszych, jak zawsze mamy nagrody – opowiadała Hanna Głowacka. – Off-road to jest taka piaskownica dla dużych chłopców, więc jeżeli jest okazja, że można sobie pojeździć terenowym jeepem, popaplać się w błocie i w kurzu albo śmignąć, z całkiem sporą prędkością w terenie quadem, to ja zawsze wchodzę w taką zabawę. Hania, jak mało kto potrafi nas nie tylko skrzyknąć, ale też nakręcić do fajnej, wspólnej zabawy. Integruje też przy okazji nasze środowisko. Jak dorośli byśmy nie byli albo jak dorośli byśmy nie uważali, że jesteśmy, to zawsze jest nas ten pierwiastek dziecka i chęć zbójowania, a przy okazji uczymy się bezpiecznych zachowań na drodze – powiedział Piotr Mróz. – Dzięki Hani Głowackiej możemy rodzinnie korzystać z tak niecodziennej atrakcji jaką jest off road, zasiąść za kierownicą wielkich terenowych jeepów i spróbować tego smoka okiełznać. To dla mnie fantastyczne wyzwanie, doświadczenie, które mogę dzielić razem ze swoimi najbliższymi, bo startuję w teamie ze swoim mężem, który też dobrze prowadzi. Poza tym uwielbiam uczyć się nowych rzeczy, podnosić swoje umiejętności, a to co najważniejsze w tej puli atrakcji także promować bezpieczną jazdę – podkreśla Aleksandra Kostka.

Atrakcją dla najmłodszych uczestników wydarzenia była jazda najmniejszymi modelami motorów ZIPP DB10 Mini Cross i DB14 Mini Cross dla dzieci, oczywiście pod okiem trenera oraz prezentacja lekkiego pojazdu czterokołowego AIXAM, dozwolonego od 14 roku życia, który rozwija prędkość 45 km/h, a którego użytkowanie wymaga prawa jazdy kategorii AM. Wydarzenie uświetniła dziecięca gwiazda motorsportu, utytułowany zawodnik kartingowy Igor Ponichtera, który tego dnia świętował urodziny.

Ekstremalna jazda samochodami terenowymi Nissan Patrol na ostrych zakrętach, pionowych podjazdach i zjazdach, pokonywanie rowów i kolein, obsługa wyciągarki Dragon Winch, jazda quadami Kymco w alkogoglach czy pojazdem Kawasaki Mule z ładunkiem okazała się świetną zabawą, w której liczyła się szybkość i precyzja. Drużyny zbierały pieczątki na trasie za wykonane zadania, a za złamanie regulaminu otrzymywały punkty karne, tracąc tym samym szansę na wysoką pozycję.

Na pierwszym miejscu podium w kategorii jazdy w terenie uplasował się – nie po raz pierwszy – Przemysław Saleta. Najlepszy w jeździe quadem w alkogoglach okazał się Piotr Mróz. Z kolei niezwyciężony pojazdem Mule z ładunkiem był Jarosław Kret. – Czułem się jak ryba w wodzie – żartował odbierając nagrodę Piotr Mróz.

Przemysław Saleta, jak mówią o nim uczestnicy – niezwyciężony i niepokonany, również z uśmiechem zadeklarował, że stawi się za rok, by znów wygrać. Jarosław Kret podbił ten żartobliwy ton, mówiąc: – Ktoś musiał przegrać, by ktoś mógł wygrać – miał na myśli swoje ostanie miejsce na torze off roadowym. Monika Mazur była natomiast najlepsza wśród pań jeżdżących quadem w alkogoglach. – Niezapomniane doświadczenie, działające na wyobraźnię – skwitowała przejazd.Jak zawsze emocje i adrenalina dały o sobie znać, i w takich okolicznościach zawodnicy liczyli na każdy, najmniejszy nawet błąd rywali.